Chwalcie łąki umajone…

„Z nadejściem miesiąca maja, który pobożność wiernych już od dawna poświęciła Maryi Bogurodzicy, a duch nasz przepełnia się radością, dostrzegamy wzruszające widowisko wiary i miłości, jakie wkrótce przedstawi cała ziemia na cześć Królowej Niebios. W tym bowiem miesiącu chrześcijanie i w świątyniach, i w domach, składają Bogurodzicy Dziewicy z tradycji przejęte hołdy czci i miłości. A w zamian zazwyczaj w tym czasie spływają z tronu naszej Matki częstsze i obfitsze dary Bożego zmiłowania”.

Tak o pięknym zwyczaju przyozdabiania przydrożnych kapliczek i wspólnym śpiewaniu Litanii Loretańskiej pisał papież Paweł VI. Dziś „majowe” zdaje się być bardzo polskim zwyczajem. Jednak nabożeństwo to (za sprawą jezuitów) przywędrowało do Europy z Hiszpanii, bowiem wielkim orędownikiem Matki Boskiej był król Kastylii i Leonu – Alfons X. To on polecił swoim poddanym gromadzenie się w maju u stóp figury Matki Boskiej i zawierzanie się Jej poprzez modlitwę. W Polsce „majowe” pojawiło się dopiero w I. połowie XIX wieku, ale bardzo szybko nabrało naszego, rodzimego charakteru, a nasi przodkowie bardzo chętnie w nim uczestniczyli. 

Aby ta piękna tradycja i forma uwielbienia Matki Boskiej nie zginęła, zapraszamy wszystkich serdecznie do uczestnictwa w nabożeństwach majowych, które odbywają się w pijarskim kościele od poniedziałku do soboty o godzinie 17, natomiast w niedziele o 15.30.