„La petite fille aux allumettes” w Teatrze Nowym czyli „Dziewczynka z zapałkami” 26 lutego 2018 r. była zdarzeniem wyjątkowym, otwierającym Festiwal Frankofonii w województwie łódzkim. Spektakl zorganizowany przez Drameducation z Poznania- Międzynarodowe Centrum Teatru Frankofońskiego w Polsce, był okazją do bezpośredniego kontaktu z żywym językiem francuskim w doskonałej interpretacji aktorskiej rodzimych użytkowników tego języka, ciekawej choreografii i przy niezwykłym akompaniamencie na pianinie.

Mimo, że baśń H.Ch. Andersena pod tym samym tytułem jest wszystkim dobrze znana, w sztuce może być interpretowana w najróżniejszy sposób. Podobnie stało się w tym przedstawieniu. Już od pierwszych scen, zamiast tradycyjnej historii, mogliśmy zobaczyć odzwierciedlenie autentycznych przeżyć autorki scenariusza: bankructwo ojca, zmiana statusu społecznego, choroba matki i upadek moralny ojca, a w tym wszystkim zagubiona dziewczynka niemogąca odnaleźć się w zaistniałej sytuacji, próbująca pomóc rodzinie. Wszystko kończy się porażką, ale i sukcesem. Ojciec zauważa swój brak zainteresowania i oschłość w stosunku do córki, jednak jest już za późno, dziewczynka umiera, ogrzewając się przy ogniu zapalniczki. Aktorzy (w bardzo nielicznym składzie) zostali postawieni przed trudnym zadaniem zagrania kilku postaci naraz, prawie bez użycia rekwizytów, jednak wywiązali się z niego bardzo dobrze. Każdą z postaci charakteryzował specyficzny akcent, zasób słownictwa oraz sposób poruszania się.

Po spektaklu mieliśmy okazję zadać parę pytań pani reżyser i aktorom, a aktywni w dyskusji uczniowie otrzymali książeczkę, na podstawie której tworzona była sztuka, napisana przez Szwajcarkę, panią Julie Annen.

Wydaje mi się, że przedstawienie dużo nam dało, ponieważ do Łowicza wróciliśmy z innym spojrzeniem na dzisiejszy świat, życie w ciągłym pośpiechu i zobojętnieniu na problemy innych, a także z większym zasobem francuskich słówek i motywacją do nauki tego pięknego języka.

Agata Strugińska