„NASZ LIST” gazetka Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu

Do Waszych rąk oddajemy kwietniowy numer naszej gazetki szkolnej Nasz List. Powstawał w czasie dla nas wszystkich trudnym. Nie chodzimy do szkoły, nie jeździmy na wycieczki klasowe, nie spotykamy się tak często, jak byśmy chcieli… A jednak w pijarskiej „dzieje się”.

Przygotowaliśmy nasze pismo przede wszystkim dla PT Abiturientów pijarskiego LO. Zebraliśmy ich wspomnienia, refleksje… Staraliśmy się zapisać wszystko, co oni chcieli nam powierzyć. Zadbaliśmy o to, żeby każdy z tekstów ich autorstwa w gazetce się zmieścił. Uważam, że się nam to udało i mogę z dumą oddać do Waszych rąk pouczającą, wzruszającą, a miejscami zabawną lekturę…

Nasz List zabiorą abiturienci ze sobą. Niech będzie im pamiątką z pijarskiej, która jeśli po latach odnajdzie się, przeniesie ich znowu do szkoły. Abiturienci zabiorą z sobą także nasze słowa i myśli, które w nowym miejscu będą im towarzyszyć. O. Marek Barczewski SP wyposaża ich w Słowa „na życie”. O. Andrzej Lisiak SP dzieli się swoimi refleksjami na Wielki Post i Wielkanoc, które choć za nami, są wzmocnieniem na wyzwania, które napotykamy. Na pewno zauważycie, że autorzy tych życzeń są Wam życzliwi.

Nasz List poczuwa się do obowiązku zapisu i utrwalenia także spraw bieżących pijarskiej. Przeczytacie o tym, co się udało, a co pozostaje wyzwaniem. Czym szkoła żyje tu i teraz… Wierzę, że te artykuły nie tylko informują, ale także są zapisem w pamięci atmosfery pijarskiej: olimpiad, teatru pijarskiego, rekolekcji, zajęć lekcyjnych, projektów, planów na przyszłość…

Nie mogę nie polecić do lektury wszystkim Czytelnikom NL, wspomnień wychowawców klas maturalnych. Jednak coś się tutaj udało, dobre relacje powstały i sądząc po wspomnieniach uczniów, chcą oni w większości je utrzymać. Przyjaźnie zawarte w pijarskiej będą trwały i po maturze.

Teraz czas na egzaminy i zdaje się, że kasztanowce -jak co roku- nie zawiodą i zdążą zakwitnąć. Wszyscy uczniowie, nauczyciele i pracownicy szkoły będą o Was Abiturienci życzliwie myśleć. Oby nie zabrakło Wam twórczej weny i skupienia, a uzyskane wyniki nie rozczarowały. Pracowaliście na to ciężko, teraz czas na zebranie owoców. Będziemy z Wami.

Z wyrazami szacunku

Zuzia Skomiał
Redaktor Naczelna Naszego Listu