Odczarowanie matematyki

Matematyka jest melodią myśli
Witold Pogorzelski

W miniony weekend odbyła się w Brzezinach kolejna edycja konkursu matematycznego dla uczniów szkół podstawowych, której celem było odczarowanie szkolnej matematyki i pokazanie, że jej nauka wcale nie musi być nudna. 

W wydarzeniu tym uczestniczyli dwaj uczniowie klasy szóstej: Marcin Gołębiewski i Szymon Jankowski. Pierwszy z nich podkreśla, że konkurs ten utwierdził go w przekonaniu, że matematyka przydaje się w życiu.

Przekonał się o tym przede wszystkim pierwszego dnia, kiedy rozwiązywał zagadki „z życia wzięte”. Uczestnicy podczas tego etapu odkryli wiele matematycznych krain, ale nie tylko, np. znaleźli się również na poczcie, w sklepie, krainie wody. Poprzez zabawę zdobywali oni doświadczenie matematyczne, jak również zbierali punkty niezbędne, by zakwalifikować się do drugiej, wielkiej rundy. Ten etap nawiązywał do programu telewizyjnego „Eureka, ja to wiem!”. Do finału, który polegał na rozwiązywaniu zadań na czas, przeszło 7 uczestników z największą liczbą punktów. Znalazł się wśród nich, a nawet był bezkonkurencyjny, Marcin. Pokonał on ponad 70 osób i … wygrał! W nagrodę otrzymał między innymi odtwarzacz Mp 3 i książki. Ale nagrodą dla Niego było chyba coś innego… 

Zwycięzca podkreśla, że jest przekonany o tym, że nauka matematyki pozwoli mu w przyszłości realizować się zawodowo – Marcin chciałby prowadzić własną firmę. Poza tym „przedmiot” ten jest po prostu Jego pasją. Zgodnie z Szymonem przyznaje On, że lubi matematykę i poznaje jej tajniki dzięki zaangażowaniu pani Katarzyny Sumińskiej, a także rodziców. Szymon dodaje, że na samym początku mógł rozwijać się dzięki pani Martynie Dąbrowskiej. Natomiast w Jego pamięci na zawsze pozostanie lekcja o ułamkach poprowadzona przez panią Sumińską. A jaka jest recepta, by nauczyć uczniów miłości do matematyki? Pani Sumińska, z uśmiechem na twarzy, mówi, że nauczyciel musi sam mieć pasję i serce do uczniów, a także przedmiotu, którego uczy.

Szymonowi i Marcinowi życzymy, by nigdy nie zabrakło im pasji, która czyni ludzkie życie wyjątkowym, a pani Sumińskiej radości w codziennej pracy i charyzmy do zaszczepiania matematycznego bakcyla.