Pijarskie „strachy” oswojone, czyli krótka refleksja o Dniu Otwartym

Zdjęcie użytkownika Pijarskie Szkoły Królowej Pokoju w Łowiczu.Zgodnie już z tradycją otworzyliśmy dziś nasze pijarskie drzwi dla kilkuset chętnych, którzy byli gotowi na zmierzenie się z prawdą i obalenie mitów. Oczywiście postawa taka wymaga od przyszłych licealistów, oprócz odwagi, dużej podzielności uwagi, bo działo się naprawdę wiele. Gimnazjaliści, których poznaliśmy wcześniej m.in. podczas targów edukacyjnych, czy wizyt w ich szkołach, znaleźli potwierdzenie naszych słów, że pijarska to nie tylko bogata oferta dydaktyczna, i w związku z tym wysoki poziom nauczania, ale także kreatywność i radość – słowem każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Nasi Goście doświadczali pijarskiej poprzez obserwację wybuchowych doświadczeń, tańczących wahadeł, lub jak kto woli uczniów, wspaniałych akrobacji, barwnych żywych obrazów, osiągnięć sportowych, szkolnego zespołu muzycznego, a ponadto mogli porozmawiać z naszymi uczniami, absolwentami oraz nauczycielami. I nagle, co przyznawali Odwiedzający, okazywało się, że pijarska jest nieco inna niż się wydawało, że „panuje tu jakaś miła, rodzinna atmosfera i tak dużo robicie”.