Wycieczka kilkudniowa jest wyzwaniem zarówno dla nauczycieli jak i uczniów. Ci pierwsi boją się, czy wszyscy podopieczni wrócą do domu cali, natomiast ci drudzy – czy nogi nie odmówią im posłuszeństwa. Podobnie było w przypadku naszej wycieczki do Sandomierza, Kazimierza Dolnego i Zamościa. Z jednej strony malownicze miejsca pełne bogatej historii, a z drugiej pierwsza wspólna wycieczka klas pierwszych Pijarskiego Liceum.
Po wielu przygotowaniach wyruszyliśmy w stronę ziemi sandomierskiej. Najpierw dotarliśmy do Kazimierza Dolnego, w którym wspinaliśmy się na zamkowe wzgórze i Górę Trzech Krzyży. Na szczyt dotarliśmy zmęczeni, ale uśmiechnięci, ponieważ mogliśmy podziwiać piękną panoramę całego miasta.

Następnie ruszyliśmy w głąb Kazimierza, gdzie znajdowała się zachwycająca Starówka. Po zwiedzaniu zawitaliśmy do piekarni, gdzie każdy mógł kupić tradycyjnego koguta kazimierskiego. Kolejnego dnia udaliśmy się do Zamościa. Widzieliśmy w nim Stare Miasto, barwne kamieniczki, a także XVI- wieczną katedrę. Zwiedzaliśmy również Arsenał, Bastion – elementy umocnień twierdzy w Zamościu. Kolejnego dnia czekało nas także zwiedzanie urokliwego miasta, jaki jest Sandomierz. Tam zobaczyliśmy ratusz, Bramę Opatowską i Ucho Igielne. Przechadzaliśmy się po Starówce, a także powędrowaliśmy podziemną trasą turystyczną, która skrywała wiele tajemnic.
Ta trzydniowa wycieczka zostanie w mojej pamięci na długo- malownicze krajobrazy, wspaniali ludzie, a także wiele niespodzianek (tych planowanych i nie). Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch lat będziemy mieli okazję zobaczyć jeszcze więcej podobnych miejsc.