Trzecioklasiści w świecie „skomplikowanej” fizyki

Gdy rzucimy do gimnazjalisty lub licealisty hasło: „fizyka”, odpowie nam znaczący pomruk (czyżby tyle wiedzieli z tego przedmiotu? A może w ten sposób opisują jakieś zjawisko fizyczne?). W każdym razie powszechnie wiadomo, że to dość wymagający przedmiot. Właściwie to powszechnie powinno zostać opatrzone cudzysłowem, ponieważ uczniowie klasy trzeciej szkoły podstawowej pokochali fizykę! Wszystko dzięki wizycie w Centrum Nauki Kopernik. Oto ich wspomnienia”

„Dnia 3 grudnia 2014r., byliśmy na wycieczce w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.Zwiedziliśmy wystawę czasową „Mikroświat”. Poprzez różnego rodzaju powiększające szkła mogliśmy zobaczyć bakterie, wirusy, ziarenka piasku, małe organizmy. Obserwowaliśmy wiele zadziwiających zjawisk fizycznych i przyrodniczych. Najbardziej zadziwiło mnie, że głosem można wywołać ogień. Spotkaliśmy się oko w oko z żywiołem wiatru. Wprowadzaliśmy piłkę do „korytarza” niskiego ciśnienia. Przez jego napór od spodu piłka nie mogła uciec. Okazuje się, że fizyka jest zadziwiająca”.

Maja Czerwińska

„Były tam różne roboty np. elektryczny poeta i robot archeologiczny. Bardziej podobał mi się ten archeologiczny, bo miał dość interesujący system. Można było zobaczyć również wyrzutnie kolorowych piłeczek. Widziałem tam różne złudzenia optyczne. Były naprawdę niesamowite! Przeszło to wszystkie moje wyobrażenia”.

Jan Filipowicz

„Widzieliśmy tam także laserową harfę, która działała za pomocą dotyku ręki. Dłonią trzeba było poruszać środek harfy i instrument wydawał dźwięk. Mogliśmy również zobaczyć różnego rodzaju doświadczenia z klepsydrami. Dzięki temu zaobserwowaliśmy, że woda ma najmniejszą, a miód największą gęstość. Na tej wycieczce mogliśmy dużo się nauczyć, obejrzeć ciekawe doświadczenia i dowiedzieć się, jakich urządzeń używali nasi przodkowie”.

Eliza Golędzinowska

„Następnie udaliśmy się do miejsca, w którym ścigaliśmy się symulowanymi zwierzętami. Sprawiło nam to dużo radości. Po wyścigach puszczaliśmy ogromne bańki mydlane. Najlepsza zabawa była w symulatorze jazdy pod wpływem alkoholu i wielkim kole chomika”.

Mikołaj Badłak

„Później poszliśmy do galerii  „Świat w ruchu”. Jest to chyba najciekawsze miejsce w całym Centrum Nauki Kopernik. Można zobaczyć tutaj jak powstaje tornado oraz doświadczyć trzęsienia ziemi. Zwiedzaliśmy również wystawę „Człowiek i środowisko”, na której można obejrzeć „Łoże Fakira”. Dzięki równomiernemu rozłożeniu ciężaru ciała na końcówkach gwoździ można bezpiecznie leżeć na łożu. Równie ciekawym eksponatem jest „Pijany kierowca”. Pozwala on zapoznać się z niebezpieczeństwem, jakie wiąże się z jazdą samochodem pod wpływem alkoholu. Później była „Majsternia”, gdzie mogliśmy zamienić się w małego odkrywcę. Na koniec poszliśmy do planetarium na seans „Sekrety kartonowej rakiety”. Dzięki kosmicznej podróży dziewczynki i chłopca można było obejrzeć z bliska Słońce i planety Układu Słonecznego”.

Szymon Miterka

„Zobaczyliśmy również wnętrze ciała człowieka i rozpalaliśmy ogień przy pomocy krzesiwa. Mogliśmy doświadczyć trzęsienia ziemi po wejściu na specjalną platformę. Ciekawym zjawiskiem było poruszenie sztucznego modelu człowieka przez naszą jazdę rowerem. Spodobało mi się łóżko, z którego wychodziły kolce (łóżko Fakira). W „Majsterni” nasza grupa miała zbudować wieżę ze słomek. Na tej wieży miała utrzymać się przez 60 sekund piłka. Niestety, to nam się nie udało, mimo wielu prób”.

Ola Łukasik 

„Wypróbowaliśmy symulator trzęsienia ziemi. Zobaczyliśmy model ludzkiego szkieletu 

na rowerze. Moją uwagę zwróciły dwa łóżka. Jedno wyłożone drewnianymi kulami, a drugie najeżone gwoździami. Dla mnie wygodniejsze było to drugie. Zrobiliśmy też dużą bańkę mydlaną. Segregowaliśmy śmieci na czas. Rozpoznawaliśmy zapachy różnych roślin. Braliśmy udział w miniwarsztatach, podczas których poznawaliśmy dawne metody rozniecania ognia. Dowiedzieliśmy się, jak używać łuku ogniowego, krzesiwa i kamienia. Byliśmy również w planetarium, gdzie obejrzeliśmy dwa filmy o kosmosie. Poznawaliśmy różne planety siedząc wygodnie w fotelu. Mnie najbardziej podobał się Jowisz”.

Amelia Siejka

„Następnie mieliśmy możliwość robienia ogromnych baniek mydlanych. W kolejnym pomieszczeniu ścigaliśmy się z różnymi zwierzętami(kurą, wężem i hipopotamem). Bardzo podobała mi się zabawa z robotem, który były sterowany komputerem, Na koniec naszej wycieczki poszliśmy do planetarium, w którym oglądaliśmy film o gwiazdach i planetach”.

Marta Jankowska 

„Dużą atrakcją było rozpalanie ognia poprzez własny okrzyk, a także zabawa z robotem. Zainteresowała mnie również harfa, która zamiast strun miała światło lasera. Później odwiedziliśmy planetarium. Obejrzeliśmy bardzo ciekawe filmy o kosmosie.  Zwiedzanie Centrum Nauki Kopernik przeniosło mnie w świat robotyki i pomogło zrozumieć różne zjawiska. Mogłam się poczuć jak mały naukowiec”.

Weronika Brzozowska