Witamy w naszej szkole!

Każdy z nas chyba pamięta swój pierwszy dzień w szkole – nowa pani, nowi koledzy, klasa, jakieś książki, nowe zakazy i mniej zabawy. Najchętniej złapalibyśmy mamę za rękę i uciekli daleko z tego okropnego miejsca (niektórym zostało to do dzisiaj, choć edukację zaczynali dawno temu). By ułatwić maluchom przeżycie tego „strasznego” dnia Panie z nauczania początkowego wraz z uczniami klas I – III zorganizowały mały „Dzień Otwarty”. 

Na przedszkolaków czekało przedstawienie o Królewnie Śnieżce przygotowane przez klasę pierwszą, śpiew w języku angielskim (klasa II) i gra na dzwonkach w wykonaniu klasy III (zagrali oni między innymi „Czerwone jabłuszko”), a także, jak podkreśla pani Martyna Dąbrowska, wiele ciekawych gier zespołowych i eksperymentów. A jakie wrażenia wywołała ta akcja?

Agnieszka Lasota z klasy pierwszej, która grała Macochę, powiedziała, że bardzo spodobała jej się zabawa w teatr, ponieważ „można udawać kogoś innego i poczuć się jak na balu karnawałowym”. Ponadto uczennica podkreśliła, że cieszy się, bo może pokazać swoją szkołę innym dzieciom. A maluchom „to oglądanie szkoły” bardzo pomaga, ponieważ, jak przekonuje pani Anna Popiel (wychowawczyni z Przedszkola Diecezji Łowickiej bł. Bolesławy Lament), dzięki temu przedszkolaki pokonują strach przed obcym miejscem, poznają środowisko, czują się bezpieczniej – „Kiedy byliśmy z maluchami po raz pierwszy w waszej szkole były nieco zdezorientowane, przestraszone. Teraz czują się znacznie swobodniej, co widać, bo już same wiedziały, jak dojść do sali gimnastycznej. Poza tym z zaciekawieniem obserwują przedstawienie i nie szukają nerwowo swojej pani”. Słowa te potwierdzają również ci, dla których zorganizowano tę akcję. Gabrysia (ze wspomnianego przedszkola) powiedziała, że przypadł jej do gustu spektakl i chętnie sama zagrałaby Królewnę Śnieżkę. Natomiast jeżeli chodzi o szkołę, to zapałała niemal „miłością” do przerw, bo dowiedziała się, że w tym czasie można udać się do świetlicy i się pobawić.

Cieszymy się, że maluchom spodobała się wizyta w „pijarskiej” i to, co przygotowali ich nieco starsi koledzy. Mamy nadzieję, że dzięki tej akcji polubią szkołę i zaczną swoją przygodą z nią z uśmiechem na twarzy.