7 maja wyjechaliśmy na 4 dniową wycieczkę. Zaczęła się ona długą podróżą autokarem. Naszym celem na pierwszy dzień była Szklarska Poręba. Zwiedzaliśmy Oleśnicę przepiękne miasto w nim znajdował się zamek książąt oleśnickich, Brama wrocławska, Plac Zwycięstwa, bazylikę Św. Jana Apostoła oraz Ratusz w Oleśnicy. Następnie udaliśmy się do Wałbrzycha przy którym znajdował się Zamek Książ.
Mieliśmy okazję zwiedzić ten piękny zabytek oraz podziemia tego zamku, które posiadają również piękną historię. Po podróży która została urozmaicona postojami na zwiedzanie, udaliśmy się do naszego Hotelu na zakwaterowanie oraz obiadokolację.
Drugiego dnia naszej wycieczki, po śniadaniu o 8 rano wyruszyliśmy w podróż do Drezna. Spędziliśmy w nim cały dzień. Zwiedzanie zaczęliśmy już w autokarze jadąc przez Łabę obserwując trzy zamki z XIX wieku –zamek Albrecgtsberg, zamek Lingnera oraz zamek Eckberg. Mieliśmy okazję przejechać obok fabryki samochodów osobowych która znajduje się w całkowicie oszklonym budynku i każdy kto stanie na chodniku może obserwować jak powstają samochody osobowe. Odwiedziliśmy również najsłynniejszy sklep nabiałowy Pfunds Molkerei, który słynie z przepięknego wykończenia z wykorzystaniem kafli naściennych. Następnie udaliśmy się na starówkę gdzie znajduje się Opera Sempera i symbol Drezna Zwinger- uważany za najpiękniejszą barokową budowlę w Niemczech. Mieliśmy okazję wejść i oglądać niezwykłą wystawę prac wielkich artystów plastyków wśród których znajdowały się między innymi prace: Raffaela Santi, Rembrandta, van Dacka oraz wiele innych dzieł sztuki z różnych epok historycznych. Zwiedziliśmy również rezydencje dynastii Wettynów zwaną Residenzchloss, kościół NMP czyli Fauenkirche, który po wojennych zniszczeniach został całkowicie odbudowany, taraz Bruhla zwany balkonem Europy, Georgenator i Fürstenzug czyli orszak książąt składający się z 24 000 ceramicznych płytek przedstawiających 800 letnią dynastię Wettynów, Katolicki kościół Hofkirche. Po długim
i ciekawym zwiedzaniu mieliśmy czas na obiad i pamiątki. Po powrocie do hotelu udaliśmy się na obiadokolacje a następnie do pokoi na odpoczynek i naładowanie baterii na nowy dzień.
Dnia 9 maja 2019 roku nasze klasy VIIIa oraz VIIIb wybrały się w podróż do Pragi.
Cała przygoda rozpoczęła się trzygodzinną jazdą autokarem do stolicy Czech. Około godziny 11.30 byliśmy na miejscu. Na początku udaliśmy się do Zamku na Hradczanach, siedziby prezydenta Republiki Czeskiej Miloša Zemana. Tam pani przewodnik oprowadzała nas po całym kompleksie budynków. Niestety, nie zdążyliśmy na zmianę warty w Zamku Praskim, która miała miejsce o godzinie 12.00.
Po tej pierwszej części wycieczki wszyscy udaliśmy się do Archikatedry Świętych Wita, Wacława i Wojciecha w Pradze. Tam podziwialiśmy piękny gotycki styl budowy tego budynku, zarówno od wewnątrz jak i od zewnątrz.
Po wyjściu z archikatedry wybraliśmy się w dalszą drogę. Obejrzeliśmy zdjęcie słynnej Złotej Uliczki, a potem przeszliśmy do dzielnicy Pragi, czyli Malej Strany. Z niej udaliśmy się na Most Karola, znajdujący się nad rzeką Wełtawą. Podziwialiśmy na nim wiele figur przedstawiających różne osoby. Jedną z nich był Święty Jan Nepomucen. Według legendy, którą opowiedziała nam pani przewodnik, został on zrzucony z tego mostu do płynącej pod nim rzeki, w wyniku czego się utopił. Stało się to, dlatego że Św. Jan nie chciał wyjawić tajemnicy spowiedzi żony króla Czech Wacława IV. Ponadto w jednym z miejsc na moście mogliśmy dotknąć dwóch tablic, przedstawiających kolejno spowiedź Zofii Bawarskiej, żony Wacława IV oraz moment wyrzucenia ciała Św. Jana Nepomucena do wody. Według legendy dotknięcie ich ma zapewniać w przyszłości dobrą i wierną miłość. Po przejściu przez Most Karola doszliśmy na Rynek Starego Miasta i stanęliśmy przed Ratuszem Staromiejskim.
Na ścianie tego budynku umiejscowiony jest XV-wieczny zegar Orloj, który codziennie
o pełnej godzinie prezentuje paradę mechanicznych figur. Obejrzeliśmy ją równo o godzinie 15:00. Na początku otworzyły się dwa niebieskie okna, przez które po kolei przechodziło dwunastu apostołów Jezusa. W tym samym czasie figurka Śmierci nadawała rytm wydarzeniu poprzez pociąganie za linę, które wywoływało ciche bicie dzwonu. Na koniec wszystkie postacie się unieruchomiły, a sekundę później zapiał złoty kogut, znajdujący się nad zegarem, co oznaczało koniec spektaklu.
Po obejrzeniu widowiska mieliśmy godzinę czasu wolnego, w którym mogliśmy zakupić przeróżne pamiątki lub najeść się czeskimi potrawami. O godzinie 16:00 ponownie zobaczyliśmy prezentację figurek z zegarem Orloj, a następnie wróciliśmy do autokaru, którym wyruszyliśmy w drogę powrotną do naszego hotelu w Piechowicach, gdzie zakończyła się cała przygoda.
Wycieczka ta wzbogaciła moją dotychczasową wiedzę o historii Pragi, miasta, w którym nigdy wcześniej nie byłem.
Dnia 10 maja 2019 roku obie nasze klasy o godzinie 10:00 po czterodniowym pobyciu w Hotelu w Piechowicach opuściły go i udały się w podróż powrotną do Łowicza. Był to niesamowity dzień, w którym zwiedziliśmy dwa ważne miejsca i powróciliśmy do swoich rodzin.
Pierwszą częścią wycieczki było zwiedzanie jedynej w Polsce Huty Szkła Kryształowego Julia w Szklarskiej Porębie. Podziwialiśmy w niej wytwarzanie przeróżnych szklanych naczyń oraz ozdób. Zobaczyliśmy pracę hutników wyjmujących rozgrzane do czerwoności szkło z pieców, formowanie z niego odpowiednich naczyń, polerowanie go oraz nadawanie mu różnych ozdób. Zwiedzanie było niezwykle ciekawe, ponieważ znajdowaliśmy się
w miejscu, w którym produkowane są przeróżne rzeczy dla znanych osobowości, np. puchar dla Justyny Kowalczyk czy wazon dla Papieża Franciszka.
O 13:00 byliśmy już w na miejscu dawnego niemieckiego obozu pracy Gross Rosen
w Rogoźnicy. Najpierw obejrzeliśmy makietę przedstawiającą budynki znajdujące się na terenie obozu, a które zostały rozebrane wraz z jego kapitulacją. Zobaczyliśmy wystawę dotyczącą ogólnych informacji o tym miejscu. Potem przeszliśmy przez bramę wjazdową
i udaliśmy się do najważniejszego celu zwiedzania, czyli kamieniołomu, w którym przez pięć lat niewinni ludzie byli zmuszani do katorżniczej pracy, przy której najczęściej ginęli. Następnie ujrzeliśmy zrekonstruowaną szubienicę i przeszliśmy do kuchni więźniarskiej. Tam, w czasie II wojny światowej, były przygotowywane potrawy dla więźniów obozu.
Po wyjściu z tego budynku poszliśmy do komory kremacyjnej, w której były palone ciała zmarłych, a ich prochy rozsypywane za murami kompleksu. Potem weszliśmy do jedynego zrekonstruowanego baraku na terenie obozu, w którym poza oglądaniem jego dawnego wnętrza, obejrzeliśmy wystawę poświęconą zawodom sportowym, które był tam organizowane. Dowiedzieliśmy się, że były rozgrywane mecze piłki ręcznej, nożnej itp.
Nie wiedzieliśmy jednak, że jeden z takich meczów wygrała reprezentacja polskich więźniów, w którym grała przeciwko reprezentacji Niemiec. Konkurs ten zakończył się wynikiem 1:0,
a jedyną bramkę strzelił Zdzisław Lewandowski. Następnie udaliśmy się do łaźni, a potem,
o godzinie 15:30 zakończyliśmy całe zwiedzanie.
Po opuszczeniu terenu obozu wyruszyliśmy w podróż powrotną do Łowicza. We Wrocławiu zjedliśmy niezdrowy obiad w jednej z bardzo znanych fast foodowych restauracji. O godzinie 21:10 nasza wycieczka dobiegła końca, wróciliśmy do Łowicza, a później wraz z rodzicami do domów.
Według nas wycieczka była rewelacyjna, poszerzyła naszą wiedzę na temat techniki wytwarzania szkła kryształowego. Dowiedziałem się również o realiach życia więźniów
w niemieckim obozie pracy Gross Rosen w Rogoźnicy.
Tymoteusz Kosiorek i Piotr Sobieszek