Dnia 18 kwietnia klasy biologiczne (pierwsza i druga) pojechały do Łodzi na Politechnikę by być świadkiem interesujących prelekcji dotyczących magii świata chemii, fizyki, biologii krótko mówiąc RZECZYWISTOŚCI. Czy zastanawialiście się kiedyś co by Alicja zrobiła z mlekiem dla kotka po drugiej stronie lustra? Albo czy feromony są naprawdę takimi świetnymi afrodyzjakami? A może kontemplując widoki rozważaliście czy kosmos w ogóle pachnie?
Na te i inne na pierwszy rzut oka dziwne pytania znaleźliśmy zaskakujące odpowiedzi, nie, nie zdradzę jakie. Trzeba najpierw doświadczyć cudu „biochemii” by wszystko i inne rozmaite sprawunki choć po części mógł przyswoić rozum perfekcyjnego zjadacza chleba.
Jedynie co mogę powiedzieć to, to że wyprawa rodem z ”Pirates of the Caribbean on Stranger Tides” by posiąść „aqua vista” nie skończyła się eufemicznie mówiąc sukcesywnym fiaskiem, lecz niczym wprawieni w walce z żywiołem korsarze okiełznaliśmy szalejące odmęty wiedzy.
Maria Kolas IIB