Zwierzenia jabłka

Pamiętam, że zawsze na dobranoc, ciepło otulony listkami, słuchałem historyjek mojej mamy. Opowiadała, że w Pijarskich Szkołach Królowej Pokoju w Łowiczu od wielu lat organizowana jest prestiżowa „Gala Złotych Jabłek”. Każdy z nas, małych jabłuszek, pragnął tam trafić. I wreszcie po wielu tygodniach, a dokładnie 13 października 2015 r. dostąpiłem tego zaszczytu! 

Bacznie przyglądałem się wszystkiemu z ogromnego koszyka. Nagle usłyszałem doniosły głos fanfarów, ogłaszających oficjalne rozpoczęcie. Zaintrygowany wspiąłem się na ogonek i mało co nie wypadłem, gdy ujrzałem długi rząd uczniów, którym dyrektor Przemysław Jabłoński wręczał stypendia.

Byłem pod ogromnym wrażeniem ich osiągnięć. Ja w ich wieku wisiałem jeszcze na gałązce i nawet nie myślałem o jej opuszczeniu. Z rozmyślań wytrącił mnie głos prowadzących. Nagrody zdobywano w 5 kategoriach. Pierwszą z nich było „Złote serce”, osoba która kocha swoja pracę i przede wszystkim uczniów. W szkole podstawowej 1. zaszczytne miejsce zajęła p. Karolina Małecka, w gimnazjum p. Katarzyna Sumińska, a w liceum p. Elżbieta Gajda. Następna kategoria to „Złotousty”, nigdy przedtem nie słyszałem tak zabawnego słowa, okazało się, że taka osoba umila czas podczas trudnych zajęć zabawnymi anegdotami lub żartami. Nagrodę otrzymała w liceum p. Beata Jeziorowska, a w dwóch pozostałych szkołach p. Damian Górski. Oj tak, bardzo dobrze pamiętam ten moment, bo mało co nie pękła mi skórka, wszyscy zaczęli wiwatować, a zwłaszcza wychowankowie nagrodzonego. Tytuł „Złotego organizatora” zdobyła p. Kamila Stępień i o. Dominik Bochenek, który także cieszył się zwycięstwem w dwóch szkołach. „Złotymi erudytkami” określono p. Karolinę Małecką, p. Elżbietę Cywińską oraz p. Kamilę Stępień. Godność „Złotego wykładowcy” zyskały panie: Cywińska, Kucharek oraz Stępień. Wielkim zaskoczeniem były dla mnie nowe kategorie, o których nie opowiadała mi ani mama ani koledzy z koszyka. Mianowicie „Ciche Anioły”, które powędrowały do Pań sekretarek, woźnych oraz do Pana konserwatora, a także  „Officium et gaudium” – nagrody dla Pań z I-III – pani  Martyny Dąbrowskiej, Bożeny Wojciechowskiej, Bożeny Siekiery, Anny Wiercioch i Ilony Pięty. Z kolei nagrodę „Złotego ananasa” zdobyli uczniowie. 

Zakończenie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wszyscy z szerokimi uśmiechami i lasem ananasów nad głowami kołysali się w rytm piosenki „Say something” wykonanej przez Pawła Tomalę i Magdalenę Tomecką w akompaniamencie pianina i saksofonu. Do tej pory pamiętam tę ciepłą atmosferę, która panowała na sali, taka sama panuje teraz w domu jednej z nauczycielek, u której zajmuje honorowe miejsce na półce nad kominkiem. 

Jabłuszko mogło wypowiedzieć się dzięki Zosi Błaszczyk z klasy IIIb