Boże Narodzenie jest codziennie
na ziemi, za każdym razem, kiedy się kochamy
Czym jest tak naprawdę Boże Narodzenie? To święto, wydarzenie, pamiątka, tradycja czy może jakiś „stan”, w którym znajdują się ludzie? Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy razem z uczniami klas drugich podczas „Małych jasełek”.
Okazało się, że Boże Narodzenie to radość, która ujawnia się w akceptacji życia, dostrzeganiu jego piękna, bo przecież: „dźwięczą życia frazy źródła bije moc/ Nie oślepia jasność nie przygniata noc”. Boże Narodzenie to dar roztropności, umiarkowania, męstwa i sprawiedliwości. To „kanapka dla Afryki” zrobiona z serca. Jest to również umiejętność oczekiwania, oczekiwania, które towarzyszy każdemu podróżującemu i szukającemu.
To zwycięstwo Jasności i Prawdy. To rozmowa, spotkanie z Bogiem, ale i z drugim człowiekiem, który często jest na „odległość naszego szeptu”, szeptu modlitwy. Po prostu Boże Narodzenie oznacza Miłość.
Uczniowie klasy drugiej z Panią Wychowawczynią i z Rodzicami zabrali nas w cudowną podróż pełną emocji i doświadczeń. A o Miłości inaczej opowiedzieć się nie da, potrzebny jest trud wychowawcy i rodziców, konieczne jest szczere zaangażowanie i tworzenie dekoracji do północy, pojawić się też musi strach i trema, odwaga, by je pokonać, zagościć musi wiara, która zmienia serce i pozwala odkryć kogoś na nowo, musi zjawić się dobre słowo wraz ze zrozumieniem i kolegami ze starszych klas. To chyba przepis na autentyczne bożonarodzeniowe przedstawienie.
Te jasełka były piękną opowieścią o Miłości, ale też o Nadziei i Wierze. Były radością, „podaniem dłoni”, „uśmiechem”, „otarciem łez”, „ulgą’, a może i „wyciągnęły kogoś z rozpaczy”. Dzięki nim: „wierzymy w miłość, która ocali i będzie ocalona (…) w miłość człowieka do człowieka”. Dziękujemy za taką piękną lekcje, która chwyciła za serca i sprawiła, że nie tylko wspólnie nuciliśmy kolędy i piosenki, ale że byliśmy razem.