Bądź pozdrowiony Gościu nasz!

 

 

 

 

Starajcie się zbliżyć do uczniów, ukazując się im bardziej 
jak ojcowie niż surowi sędziowie
Święty Józef Kalasancjusz

 

Piątkowe przedpołudnie było dla nas czasem niezwykłym i pełnym radości. 

A wszystko za sprawą Ojca Generała – Pedra Aguanda –  który odwiedził naszą szkołę. Wszyscy z niecierpliwieniem wyczekiwali pojawienia się tego tajemniczego Gościa, bo przecież na co dzień niewielu z nas rozmyśla nad tym, kto sprawuje opiekę nad wszystkimi pijarami i „pijarzątkami” na świecie.

Szczególna ciekawość i przejęcie udzieliła się najmłodszym, którzy wspinając się na palcach, starali się dostrzec Ojca Generała. Już samo określenie ‘generał’ pobudzało wyobraźnię – czy będzie miał jakąś wojskową czapkę, a może mundur? Czy jest bardzo poważny? Może trzeba się trochę Go bać, bo w końcu to przełożony? Jak bardzo były to mylne myśli, dowiedzieliśmy się, kiedy ujrzeliśmy serdecznego Hiszpana, od  którego bił ogromny spokój, dobro i łagodność. Okazało się, że Ojciec Generał to pogodny człowiek (na Jego twarzy nieustannie gości serdeczny uśmiech) z niezwykle dobrymi oczami. Po krótkim spotkaniu z uczniami Ojciec Pedro Aguanda powędrował do pokoju nauczycielskiego, by pokrzepić nauczycieli.  

Wizyta Ojca Generała była spotkaniem z troskliwym Ojcem. Na zawsze pozostanie ona w naszych sercach.