Centrum rozwoju przedsiębiorczości czyli szkolny sklepik

        Sklepik zaczął na nowo prężnie działać od początku października tego roku. Do roli sprzedawczyń zgłosiły się trzy pary dziewczyn: Ewa Lesiak i Patrycja Nowak z klasy IPE oraz Maria Dębska i Wiktoria Wawrzyniecka, Anna Koza i Kamila Tomaszkiewicz z klasy IH.

       Sklepikiem opiekuje się pani Bożena Mostowska, która zamawia dostawy do naszego sklepiku, dzięki którym może on tętnić życiem.

        Codziennie można kupić też świeże słodkie bułki. Są one  rozchwytywane przez osoby w każdym wieku (kuszą nawet nauczycieli) i znikają błyskawicznie.

       Najczęściej zakupy w naszym sklepiku robią dzieci z klas 1-3, które najchętniej kupują chrupki wszelkiego rodzaju, ale nie pogardzą też innymi produktami, w szczególności mentosami i uwielbianymi przez wszystkich andrutami. Jednak sklepik nie jest tylko miejscem zakupów uczniów z podstawówki. Zaopatrują się u nas wszystkie klasy od najmłodszych, po najstarsze oraz nauczyciele.

       Jakie są zalety i wady pracy w sklepiku? Według nas, minusem tego są zajęte wszystkie przerwy, więc nie ma co nawet liczyć, na szybką powtórkę przed sprawdzianem. Towar trzeba też rozpakować, rozłożyć na półkach, systematycznie uaktualniać zamówienie i przede wszystkim, ciąży na nas odpowiedzialność za rozliczenie finansowe. Za to dużym plusem jest to, że dzięki temu czujemy się bardziej częścią tej szkoły oraz poznajemy nowe osoby.

       Zatem czy warto pracować w sklepiku? Uważamy, że tak. Oczywiście bywają dni gorsze, kiedy półki świecą pustkami, i lepsze, gdy jedna przerwa nie wystarcza na obsłużenie całej kolejki, jednak jest to naprawdę ciekawe doświadczenie.

 

Maria Dębska, Wiktoria Wawrzyniecka, klasa IH