„Jakże byłoby pięknie, gdyby każdy z nas mógł wieczorem powiedzieć: Dzisiaj zrobiłem gest miłości wobec drugiego.” (Papież Franciszek)
W ubiegłym tygodniu na porannej modlitwie dowiedzieliśmy się o zniszczeniu pijarskiej szkoły „Świętego Krzyża” w Kiblawan na Filipinach, do której uczęszczają dzieci miejscowych rolników, których ze względu na niskie dochody oraz na skutek strat poniesionych w wyniku klęski żywiołowej nie stać na wygospodarowanie jakichkolwiek dodatkowych środków.
Postanowiliśmy pomóc naszym kolegom i koleżankom. Okazało się, że sprzyjają nam okoliczności związane ze zbliżający się tłustym czwartkiem.
Każda klasa została poproszona o upieczenie ciasta, pączków lub innych łakoci. Poprosiliśmy też o pomoc naszych rodziców.
Rzeczywistość przewyższyła nasze oczekiwania. Bardzo wielu uczniów i rodziców zaangażowało się w organizację działań. Słodkości przyniosły nie tylko wyznaczone osoby, ale także ochotnicy.
W czwartek 20 lutego od samego rana w kuchni stawili się ci, którzy wcale nie musieli być wtedy w szkole, ponieważ lekcje zaczynali dopiero od drugiej godziny. Stoiska stanęły na każdym z czterech pięter. Od pierwszej przerwy zaczęła się sprzedaż. Pączki, ciasta i faworki były rozprowadzane za minimalną kwotę dwóch złotych, lecz większość wrzucała do puszki więcej, nie prosząc o resztę. Do pomocy zgłosiło się naprawdę wielu uczniów, nie tylko z samorządu. Powstał nawet system zmian przy pracy. Kolejki były długie, ale dla nikogo nie zabrakło smakołyków.
Drugim etapem akcji była popołudniowa dyskoteka, na której również można było zakupić pozostałe słodycze.
W karnawałowej zabawie spaliliśmy zjedzone przez cały dzień nadprogramowe kalorie. Nie zabrakło grupowych tańców pijarskich, które poprowadziła jedna z naszych animatorek. Mile widziane były również osoby spoza placówki pijarskiej, więc zaprosiliśmy swoich znajomych z innych łowickich szkół.
Następnego dnia okazało się, że udało nam się zebrać ponad 1300 złotych, które wraz z ofiarą od szkoły w wysokości 5000 zostaną przekazane na rzecz remontu filipińskiej placówki.
Cała ta akcja nie udałaby się, gdyby nie łaska Boża. Wierzymy, że byliśmy tylko narzędziami w Jego rękach, dzięki którym zesłał pomoc potrzebującym Filipińczykom. Ufamy, że nasza ofiara przyczyni się do poprawy ich sytuacji i uda im się odbudować swoją szkołę do początku nowego roku szkolnego. Wspieramy ich również poprzez wspólną modlitwę.
Żałujemy, że przez dzielącą nas odległość jesteśmy w stanie zrobić tylko tyle.
Dziękujemy wszystkim ludziom o wielkich sercach za wsparcie naszej akcji.
Samorząd Uczniowski wraz z opiekunami