Turnieje w rytmie „Kaczuch”

Trzeci dzień miłościwie nam panującego Tygodnia Literackiego obfitował w turnieje. Najpierw do rywalizacji, niczym Hektor z Achillesem, stanęli uczniowie pierwszych klas gimnazjum. Broń, jaką walczyli była wyrafinowana – stanowiła ją znajomość literatury antyku i Biblii. Uczestnicy mogli więc pochwalić się swoją wiedzą na temat teatru, związków frazeologicznych związanych z tym okresem, mitologii, terminów literackich. „I gdy obiegli gród boskiego Pryjama trzykrotnie”, złotą wagę sprawiedliwości wzięła w swoje ręce pomysłodawczyni całego przedsięwzięcia i wydała werdykt.

Jednym punktem zwyciężyła klasa 1b. W kolejnej odsłonie turnieju naprzeciw siebie stanęli rycerze Maćka z Bogdańca i drużyna króla Artura, czyli uczniowie klas drugich, którzy odpowiadali na pytania dotyczące średniowiecza i „Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza. Po długim i wyczerpującym boju na podium stanęła klasa 2b. W ostatnim pojedynku wzięły udział dwa zwaśnione rody, czyli klasy 3. Zmierzyły się one między innymi z poezją Jana Kochanowskiego i  dramatem pt. „Romeo i Julia” Szekspira. Laur zwycięstwa spoczął na „skroniach” klasy 3b.

Oklaskami nagrodzić należy nie tylko tych, którzy wygrali, ale także klasę I H. To dzięki humanistom gimnazjaliści mieli okazję w niecodzienny sposób spojrzeć na literaturę i przekonać się, że czytanie książek wcale nie jest „nudne”. 

A ponieważ muzyka łagodzi obyczaje, szczególnie te „bojowe”, to i jej nie mogło zabraknąć tego dnia. Pobrzmiewała ona w małej sali gimnastycznej i pojawiła się wraz z Hansem Christianem Andersenem. Ten duński pisarz zaprosił uczniów klas I – III do wspólnego pisania baśni o Brzydkim Kaczątku. Najmłodsi musieli ucharakteryzować niepokorne siostry łabędzia, pomóc mu pokonać tor przeszkód, mierzyli się z ortografią, której duński pisarz znać nie mógł. Na końcu pełni radości, przekonani o tym, że nie można nikogo oceniać przez pryzmat wyglądu i skazywać na samotność, odtańczyli wraz z aktorami, uczniami klasy 1b, którzy zaprosili ich na to spotkanie „Kaczuchy”. I tu ogromne brawa należą się gimnazjalistom, którzy poświecili swój czas, aby zorganizować młodszym kolegom i koleżankom prawdziwą zabawę literacką.

Ten dzień był pełny wrażeń. A jutro… znowu pojedynki, tym razem klas drugich liceum.